Über V rifmu i bez neö
Chelowek, sochinqüschij stihi i prozu, zhiwet chuwstwami, myslqmi, perezhiwaniqmi, zabotami, preodoleniqmi ¿ i swoimi, i swoego okruzheniq, i swoego naroda, i wsej planety. I pishet obo wsem. Tak ¿ i w nastoqschej knige. No odna tema ¿ osobaq. Nyne pasuschiesq narody wrqd li mozhno nazwat' mirnymi w tom smysle, kakoj wkladywal w äto opredelenie Pushkin. Net, narody ne stali wzaimno woinstwennee: ni w koi wremena, nikakomu narodu wojna ne byla nuzhna. Narody strawliwaütsq drug s drugom i prewraschaütsq w pushechnoe mqso tak nazywaemymi otcami nacii, wozhdqmi i glawami gosudarstw, kotoryh podnachiwaüt finansowye, woennye, promyshlennye i militaristskie krugi, del'cy, worotily i magnaty. Lüdi, bessil'nye chto-libo izmenit' w ätom bezumnom mire w luchshuü storonu, kopili i kopqt w sebe obidy i zlobu. I wot dozhili: nyne, mqgko goworq, nemalaq chast' nekogda mirnyh narodow stala otnosit'sq k swoemu blizhajshemu okruzheniü nepriqznenno, a to i agressiwno. Esli i ne qwno, to skrytno. A otcy naroda i izhe s nimi ne unimaütsq. Da i ne sposobny. I wot dozhili: nekogda mirno pasuschiesq narody stali teper' BEDNYMI. Obdelqemymi, pritesnqemymi, bedstwuüschimi, nischaüschimi, neschastnymi. Te material'no, te duhowno, a te i tak i ädak.
Mehr anzeigen